- Wyobrażam sobie, że nie jest łatwo przestawić się z bycia muzykiem, podziwianym przez publiczność, do pracy przy sprzątaniu toalet. Jak się z tym czujesz?
Praca przy toaletach to próba bycia skromnym, bycia „nikim”. Kiedy odkrywasz skarb, jaki masz w sobie, nie potrzebujesz żadnego zewnętrznego potwierdzenia, jak kariery czy rodziny, która jest z ciebie zadowolona. Jeśli zarabiasz na tyle, że wystarcza Ci na podstawowe potrzeby, żyjesz godnie, mieszkasz w przyjemnym miejscu, to nie potrzebujesz nic więcej. Ale wszyscy szukamy czegoś więcej i więcej…
Tu
za: Swiatoslaw Wojtkowiak I am From Poland