rumiana . wielokrotnie zwodziła ją ładność i brała w swoje syrenie władanie . a zakręt , który jest w niej , nigdy nie będzie prostą . tak wygląda utożsamiony internet . jest łazarzem . poniekąd ci o tym opowie . sztuka jest sztuką . a wszystko inne , jest wszystkim innym . puzzlement . mistrustful . if you let your mind take form , it becomes localized . when you feel that happen , return and come back to a formless state .


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książka. Pokaż wszystkie posty

29 maja 2011

18 kwietnia 2011

Jutro warsztaty malarskie w gimnazjum. Damn jaki stres.

Przyglądam się drzewu.
Mogę je potraktować jako obraz: sterczący w nawale światła słup albo tryskająca zieleń zalana łagodnością srebrzystego błękitu.
Mogę je odebrać jako ruch: tętniące żyły w mocno osadzonym i pnącym się w górę pniu, ssanie korzeni, oddychanie liści, nieustanna wymiana z ziemią i powietrzem – i sam tajemniczy wzrost.
Mogę je zaklasyfikować do określonego gatunku i patrzeć na nie jako na okaz, studiując budowę i sposób życia. Mogę do tego stopnia pominąć jego konkretne istnienie i konkretną formę, że ujrzę w nim już tylko wyraz prawa – praw, zgodnie z którymi stałe przeciwieństwo sił stale ulega załagodzeniu, albo praw, wedle których substancje mieszczą się i rozdzielają.
Mogę je zdematerializować i uwiecznić przez sprowadzenie do liczb, do czystego stosunku liczbowego.
Ale drzewo pozostaje moim przedmiotem, ma swoje miejsce i swój czas, swoją jakość i swoje właściwości.
Ale może się też zdarzyć (...) że przyglądając się drzewu, zostanę włączony w relację z nim – i wtedy drzewo przestanie być Ono.
(...)
Obecne jest wszystko, co dotyczy drzewa: jego forma i mechanika, jego kolory i chemia, jego rozmowa z żywiołami i rozmowa z gwiazdami – wszystko jako jedna całość.
Drzewo nie jest wrażeniem, grą mojej wyobraźni, wartością nastrojową; ono żyje naprzeciw mnie i ma ze mną do czynienia; tak jak ja z nim – tylko inaczej.
Nie próbujmy osłabiać sensu relacji: relacja jest wzajemnością.

Martin Buber - Ja i Ty. Wybór pism filozoficznych



U podstaw istoty warsztatów leży zdolność do otwartej inicjacji, a może i charyzmat prowokującego prowadzącego i jego umiejętności przyznawania wolności twórczej uczestniczącym w warsztatach. Są to warunki podstawowe zarówno wtedy, kiedy ustala się hasło czy obszar dla wspólnej aktywności, jak i wtedy, kiedy każdy z uczestników realizuje własny, nurtujący go problem.
Warsztaty są rodzajem aktywności, która jest zawsze warunkowana wrażliwością i stanem wiedzy konkretnej osoby. Sztuka jest rodzajem nieustannego doświadczania, a nie doświadczeniem. Jest ona procesem interpersonalnym i jednorazowym. Doświadczanie, w odróżnieniu od doświadczenia, nie pozwala na powtórzenie procesów, nie sprowadza się więc tylko do elementów, czyli wartości uchwytnych, lecz jest jednocześnie „dotykaniem” stanów i międzywartości.
Doświadczenia osób twórczych mogą dać dziecku najwięcej nie w postaci gotowego „produktu”, lecz przez partnerski udział w procesie twórczym. O partnerstwo z dzieckiem w procesie twórczej aktywności nietrudno, a także nietrudno wówczas wydobywać tkwiące w poszczególnych osobach wartości i możliwości, a więc to co nieodkryte.
(...)
Niepowtarzalność jest istotną cechą tworzenia. „Przygotowanie” do tworzenia może polegać na tym, że młody człowiek nie tylko wydobywa z siebie możliwości, ale i respektuje aktywnie własne wątpliwości.
(...)
Bezpośrednie doświadczanie praktyczne ujawnia różne stanowiska, postawy i poglądy, a wiedza z nich wynikająca oraz towarzyszące im napięcie są gwarantem twórczej skuteczności dla każdego z uczestniczących, dla wszystkich uczestników oraz dla prowadzącego. Dochodzi do możliwości odnajdywania wrażliwości, zbliżania się do własnych podejrzeń i przypuszczeń, a więc do źródeł własnych i do ciągłego odnawiania i rewizji dotychczasowego spojrzenia.

Jan Berdyszak - Warsztaty, kreacja, edukacja


Mam przeczucie, że pojęcie twórczości zbliża się coraz bardziej do pojęcia zdrowej, samorealizującej się w pełni ludzkiej osoby i w końcu może okazać się, że dotyczą one tego samego. Skłaniam się także ku wnioskowi […], że twórcze, artystyczne wychowanie, czy też lepiej wychowanie przez sztukę, może okazać się szczególnie ważne nie tylko dla stwarzania artystów czy dzieł sztuki, lecz dla stwarzania lepszych ludzi.

A.H. Maslow, Motywacja i osobowość, przekł. P. Sawicka, Warszawa 1990.


To nie jest kwartał parkietu zezwalający na wszystko, tutaj decyzja postawienia jednego nawet kroku jest decyzją nieodwracalną. Jeśli musisz, jeśli chcesz przejść przez ten ośnieżony biały prostokąt, zasadniczo zmieniając jego obraz, to musisz mieć świadomość, że nie chodzi o to tylko byś przeszedł, lecz byś odnalazł drogę. Rozpoznaj narzędzia, które zastane ograniczenia proponują.

Janusz Bałdyga - Projekt warsztatowy: ze sztuką – wobec sztuki

Jeanette Winterson :

Wolność na jedną noc / The Powerbook

* Dziwny jest ten świat, w którym można mieć tyle seksu, ile się chce, a za to miłość stanowi tabu. Mówię tu o prawdziwej miłości, wielkiej, namiętnej, w której nie ma miejsca na czułość, wygodę czy szczęście. Prawda jest taka, że miłość taranuje ci życie niczym lodowa kra i wtedy toniesz, nawet jeśli masz serce skonstruowane jak Titanic. Taka jest jej siła, intensywność. Nie jest poprawna, nie jest czysta, nie da się nad nią panować.

* Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć. Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno. Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy. To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.

* Moje poszukiwanie ciebie i twoje poszukiwanie mnie to poszukiwanie czegoś, co nie może być znalezione. Tylko niemożliwe jest warte wysiłku. To, czego szukamy, to miłość objawiająca się co jakiś czas w ludzkim kształcie, lecz wypychająca nas poza granice człowieczeństwa, w sferę zwierzęcych instynktów i boskiego awansu. Miłość, której szukamy, unieważnia ludzką naturę. Ma w sobie dzikość i chwałę, których pragniemy bardziej niż samego życia. Miłość nie liczy się z kosztami ponoszonymi przez nią samą i przez innych; nic nie jest tak okrutne jak miłość. Nie ma takiej miłości, która nie pozostawia stygmatów na dłoniach i stopach.

* W życiu trzeba być bohaterem we własnych oczach. Chcę przez to powiedzieć, że jak nam na czymś zależy, to należy to zdobywać własnymi siłami i własnymi sposobami.


Zapisane na ciele (1992) / Written on the Body tłum. Hanna Mizerska

* Nie jestem typem, który potrafi zastąpić miłość wygodą, a namiętność przygodnymi znajomościami. Nie chcę nosić kapci w domu, a pantofle do tańca wkładać w małej garsonierze za rogiem. Tak właśnie się robi, prawda? Popakuj swe życie sprawnie jak w supermarkecie, nie mieszaj serca z wątrobą.

* Jedynie miłość jest silniejsza od pożądania i jest jedynym prawdziwym powodem oparcia się pokusie. Są tacy, którzy twierdzą, że przed pokusą można się zabarykadować w domu. To ci sami, którzy sądzą, że zabłąkane pragnienia można wypędzić z serca jak przekupniów ze świątyni. Może można, jeśli dniem i nocą myślisz o swoich słabych punktach, nie patrzysz, nie wąchasz, nie marzysz.

9 marca 2011

Kolejna biblografia performance.

Tym razem z Krakowa:

Art Action 1958-1998 - inter editeur, Quebec, Canada, Edition Intrervention 2001
Jan Świdziński - LArt et son contexte, Les Editions Intervention 2005, Canada
Małgorzata Jankowska -Wideo, wideo instalacja, wideo performance w Polsce w latach 1973-1994 -historia, artyści, dzieła - Wydawnictwo Neriton, Warszawa 2004
Joseph Kossuth - Art After Philosophy - Sztuka po filozofii
Frances A. Yates - Sztuka pamięci - PIW, Warszawa 1977
Joseph Beuys - teksty komentarze wywiady - Akademia Ruchu, Centrum Sztuki Współczesnej, Warszawa 1990
Mircea Eliade - Joga - Nieśmiertelnbość i wolność - PWN, Warszawa 1984

1 marca 2011

To tylko aby zastanowić się czym dla mnie jest antropologia prywatna.

„Antropologia prywatna” Krzysztof Olszowiec

22 lutego 2011

mam na myśli

"The Golden Notebook" Doris Lessing i jeszcze "The Cleft" szukam
"Ta książka to narracyjny eksperyment - jej bohaterką jest pisarka Anna Wulf samotnie wychowująca córkę, która rozpisuje swoje życie w czterech notesach: czarny jest o jej doświadczeniach afrykańskich, czerwony o polityce, żółty to fikcja na własny temat, a błękitny to pamiętnik. Piąty - tytułowy złoty notes - ma stanowić jej egzystencjalną syntezę."

2 lutego 2011

mam na myśli

W drodze Poeci pokolenia beatników (Kirsch Hans Christian)

22 stycznia 2011

Nigdy nie miałam nawet zwichnięcia. Ptak jak frunie nie łamie sobie skrzydeł.

"Wygrałam rolę w rewii słynnej Josephiny Baker. To była kobieta wulkan. Tańczyła cały dzień, a gdy my już padałyśmy z nóg przynosiła nam sandwicze i coca-colę. Jedzcie dziewczyny i tańczymy. Szkoda czasu. Mieliśmy mieć światowe tourne. Sześć miesięcy w Paryżu, sześć w Londynie i sześć w Nowym Yorku. Na premierowy występ w Paryżu przyjechała księżna Monaco. Paryż oszalał. Bilety osiągały niewyobrażalne ceny. Reżyser spektaklu stawiał tylko jedno żądanie: nie wolno nam było pod żadnym pozorem przyjmować zaproszenia Baker do baru. Takie samo polecenie miał cały personel teatru i hotelu. Baker dużo piła, ale miała jedną zasadę. Nigdy sama. Szukała towarzystwa. I to było pamiętam po 13 spektaklu w Paryżu. Przyszła do mnie: Krystyna, zapraszam Cię na drinka. A ja wtedy za kulisami po występie karmiłam piersią Baltazara. A co to takiego? - pokazała ręką na polski becik. Rozumiem, nie możesz. I poszła sama do hotelu spać. Poranna prasa informowała tylko o jednym. Tej nocy Josephine Baker usnęła na wieki. A ja wróciłam na castingi."

Krystyna Mazurówna "Burzliwe życie tancerki"

Fenomenalne choreografie, które sama tworzyła, przyniosły jej sławę. Pokazała, jak można tańczyć jazz.  W duecie z Gerardem Wilkiem podbiła serca Polaków. Serca paryżan – powoli i sama.
U szczytu popularności, jesienią 1968 roku, zniknęła z ekranu i sceny - wyjechała z Polski. W Paryżu założyła własną grupę Ballet Mazurowna, tańczyła z Josephine Baker, była solistką Casino de Paris, ale też szatniarką, bileterką, kierownikiem budowy. Mężczyźni kochali się w niej na zabój, kilku sławnych poślubiła. Jej życie to wielka przygoda. Wciąż pracuje, podróżuje, planuje. Wychowała troje dzieci. Nadal „tańczy, walczy, nie odpuszcza…”.

21 stycznia 2011

The Fluxus Performance Workbook

This resource is a free electronic edition of the Fluxus Performance Workbook, a collection of short performance works and event scores by over fifty Fluxus artists. The edition was edited by Ken Friedman, Owen Smith and Lauren Sawchyn to accompany a special Fluxus issue of the Performance Research...

2 stycznia 2011

26 września 2010

Francesca Woodman

"Jeśli tańczyłem to aż do zatracenia. Dałeś mi wino, wypiłem je do dna, a butelkę rzuciłem w twarz światu..... Na główce od szpilki tańczą dla mnie anioły. Jakże więc, spodobałem się Wam? Do gustu przypadłem?"

Rozpustnik (The Libertine), reż. Laurence Dunmore


"So here he lies at the last. The deathbed convert. The pious debauchee. Could not dance a half measure, could I? Give me wine, I drain the dregs and toss the empty bottle at the world. Show me our Lord Jesus in agony and I mount the cross and steal his nails for my own palms. There I go, shuffling from the world. My dribble fresh upon the bible. I look upon a pinhead and I see angels dancing. Well? Do you like me now? Do you like me now? Do you like me now? Do you like me... now?" 

John Wilmot, 2nd Earl of Rochester: The Libertine






23 września 2010

Jerzy Grotowski Performer

Jerzy Grotowski
Performer
*

Performer przez duże P jest człowiekiem czynu. Nie jest człowiekiem, który gra kogoś innego. Jest tancerzem, kapłanem, wojownikiem; jest poza gatunkami estetycznymi. Rytuał - to performance, spełnione działanie, akt. Zdegenerowany rytuał to spektakl. Nie chcę odkrywać czegoś nowego, chcę odkryć coś zapomnianego. Coś tak starego, że nie obowiązują już wszelkie rozróżnienia gatunków.
Jestem nauczycielem Performera (teacher of Performer). Używam liczby pojedynczej. Nauczyciel to ktoś, poprzez kogo odbywa się proces uczenia; wiedzę należy przekazać, ale sposób, w jaki uczeń odkryje ją na nowo i zapamięta jest osobisty. A w jaki sposób doszedł do wiedzy sam nauczyciel? Przez inicjację lub kradzież. Performer to stan istnienia. Człowiek wiedzy to ktoś, kogo możemy sobie wyobrażać jako Castanedę, jeżeli lubimy zabarwienie romantyczne. Ja wolę tu myśleć o Pierre de Combas lub nawet o Don Juanie, jakim opisał go Nietzsche: buntowniku, który powinien zdobyć wiedzę. Nawet jeśli nie przeklinają go inni, czuje się odmieńcem, outsiderem. Tradycja hinduistyczna mówi o vratias (hordach buntowników). Vratia to ktoś na drodze do zdobycia wiedzy. Człowiek wiedzy ma do swojej dyspozycji doing, działanie, a nie idee czy teorie. Co robi dla swego ucznia prawdziwy nauczyciel? Mówi mu: - Zrób to. - Uczeń stara się zrozumieć, sprowadzić nieznane do znanego, uniknąć działania. Stawia opór już przez samą wolę zrozumienia. Może zrozumieć dopiero, kiedy zrobi. Zrobi albo nie. Wiedza to sprawa działania.

20 września 2010

Porozpuszczane dzieci.



1925 collection of "poems for children" by Osip Mandelshtam entitled Primus, with illustrations by Mstislav Dobuzhinsky (1875 - 1957)

"I'm raw and uneducated,
it's easy for me to become yogurt,"
said the raw milk
to the boiled.
But the boiled
answers tenderly,
"I'm no mollycoddle,
I have skin!"

Dawno żadne ilustracje nie zrobiły na mnie takiego wrażenia!

Bohumil Stepan's illustrations for Gulliverovy Cesty (Gulliver's Travels), Prague 1968







Dziękuję Ci O losie!, że prowadzisz tymi samymi drogami takie blogi poprzez takich ludzi.

19 września 2010

Robert Walser

Walser miał poczucie rozmijania się z gustami czytelników, chociaż jego prozą zachwycali się Kafka, Robert Musil, Hermann Hesse i Walter Benjamin. Więcej..
Make the world to believe in you and to pay heavily for this privilege. Gilbert & George

Szukaj na tym blogu