"(...) są tylko trzy pozycje, jakie rodzic może zająć wobec swojego dziecka, i tylko jedna z nich jest właściwa.
Możesz ustawić się przed swoim dzieckiem i brać na siebie wszystkie przeszkody - to źle, bo będziesz wtedy zasłaniać dziecku drogę, bez ciebie sobie potem nie poradzi.
Możesz iść ramię w ramię ze swoim dzieckiem. To jest lepsze, bo przynajmniej dziecko wtedy widzi świat przed sobą, ale to też jest błąd, bo twoje dziecko to nie jest twój kumpel ani twój brat, bez względu na to, jak bardzo tego byś chciał. Ty jesteś ojcem, on twoim synem, te role nie mogą być zamieniane.
Jedyna właściwa postawa to ta, w której ustawiasz się za swoim dzieckiem. Ono widzi drogę, podejmuje decyzje, ale wie, że ty zawsze tu jesteś, może cię poprosić o radę i pomoc."